Badzo mocny, bogaty w wydarzenia piatek, naznaczyl swym ciezarem caly weekend. I jeszcze wszystkim sie po tym zachcialo krzyczec. Jak by kurwa nie mozna bylo uszanowac mojego serwilizmu wobec bijacych sie echem przezyc. Co to za wyrozumialosc z dupy wzieta?
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz