poniedziałek, 28 kwietnia 2008

A prawie trzy tygodnie temu...

Odbył sie ślub Melkorna i Ani. Na ktorym miałem ogromny zaszczyt sobie poszalec.

A zaczelo sie od porannego sniadania na stacji i wizycie w myjni. Gdzie granatowy grzmot, do blasku dawnego zostal przywrocony...

Potem byla juz tylko pomrocznosc...

piątek, 25 kwietnia 2008

Wioślarze

Romantycznie ale za razem, strasznie, Chelsea...

czwartek, 24 kwietnia 2008

Kaczka

Chcialem sie dzis podzielic taka prywatna obserwacja, a wiec:

Co ma kaczka do helikoptera?
Kaczka ma do helikoptera daleko.

niedziela, 20 kwietnia 2008

Zeszlylikend i ten

Mialem wczoraj ochote sobie pasikonikowy dryg uskutecznic, dla zdrowia, w 93 Feet East a tu zamiast drumowego przyjebania pojechali chlopaki z brutalnym Grime i zaczeli sie mnozyc freestajlowcy na scenie. Najpierw 3 ich, potem 7 a na koncu 11'tu ledwo mieszczacych sie naliczylem. I kazdy mikrofon chcial przez chwile dzierzyc, jeden zawodzacy Dancehallowy lamacz, inny niczym Twista z predkoscia karabinu flowem po sali miotal, jeszcze inny chrypa basowa zza okularow buchal, az sie trzesli wszyscy w rytm muzyki za nim, jak jeden maz glowami lysymi w kapturach bujac poczeli. Dopiero deck padniety igla piskliwie tracy, pokonal ich wszystkich i zeszli zmartwieni.

Below odgrzewane kotlety part.01

 blogi