Faktem jest to, ze juz brakuje mi energii na prowadzenie tego bloga. Jak by sie nic nie dzialo i bylo nudno to a i owszem. A tak? A tak, nawet nie mam kiedy fotek skatalogowac, napisac posta, ni slowa. Za duzo, tego. Sie zapchalem tymi wydarzeniami, zakneblowalem smieciami, papierem toaletowym i wlosami ze szczotki jak stary kibel.
Poza tym. Nadal pracuje w porno, dzisiaj testowalismy nowy model pompki do penisa, weekend spedzony zostal na prowincji u pani redaktor a pisanie o zarobkach brutto to jak mierzenie długości członka razem z kręgosłupem.
poniedziałek, 10 marca 2008
Fakty
Autor: Inishi o 22:21
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz