poniedziałek, 2 lutego 2009

Pamietam drogie dziecko taka zime w 2009

Post z wczoraj okazal sie proroczy. Metro sparalizowane, autobusy nie jezdza. A dzieci, mlodzierz i przybysze z cieplych krajow, szczesliwi, krzycza i zapierdalaja mi tutaj cali ubabrani w sniegu pod oknem, tam i z powrotem. Do szkoly nie trzeba jezdzic, siedze w domu, pije herbate..(?)



Gdzie herbata?

Brak komentarzy:

 blogi