czwartek, 18 października 2007

Wkurw trzyma

Na nowy sloik do mej malej budki czekam juz 3,5 tygodnia, a zaplacilem za totalnie expresowa przesylke 7 dniowa. Konsenus z userami ebay'a z uk jest wobec tego taki, ze zakupy ze stanow to ryzykowa zabawa i nie warta zaoszczedzenia paru funtow. Jak pokazuje zycie wieksze paczki z natury podlegaja ocleniu. I jak tu rozbudowywac szklarnie....
Jedyna radosc jaka mi zostaje to nowe 0.5Tera Iomegi, jaka nabylem okazyjnie co by gdzies fotki do siebie dochodzily. Radosc zreszta, o krotkim zasiegu, takim jak krotki jest kabel zasilajacy i trzeba sie z calym rabanem przenosic na drugi koniec malego swiata. Bo naturalnie przedluzacz przedwczoraj eksplodowal...

A tu wersja doswietlana optyka z myszki.

Milosc to wkurw jest...

Zenon dostal nowego silikonowego prezesa by sie nie slizgal po....po kieszeniach.

Na koniec cytat dnia z onetu, odnosnie emigracji i kto tu na kogo bedzie glosowal:
"Wy w Londynie to se głosujcie na Macgayvera lub innego Johna Matafaka"

?

4 komentarze:

n€x¤R pisze...

zegarek nifajny, fotki lepsze. ale chyba nie twoj, co?
zaliczasz MDoD... bedzie lepiej (: zazwyczaj po dlugiej bessie przychodzi mocna hossa.
ja tez na swoja czekam... i doczekac sie nie moge q:

Anonimowy pisze...

na macguyvera to chyba bardziej w stanach.. ba-le ja sie tam na polityce nieznam odkad zdalam mature...eee...

Inishi pisze...

Widzisz ten zegarek to cudo włoskiego designu, grupy Alessi i dumnie nosze go na nadgarstku, kobietom podchodzi :P Ale to juz temat nierozstrzygniety, De gustibus est disputandum... mi sie np. taki McLaren F1 nie podoba ani troche :)

n€x¤R pisze...

gwoli uscislenia to vice versa - de gustibus non est disputandum (;

 blogi