To zasluguje na wzmianke, bowiem z Mackiem zakupilismy w Oxfordzie parasole, automatyczne. Tak wlanie, o tym mowa. O tym Oxfordzie, tym prestizowym, ze studentami. Bowiem Oxford wlasnie z tego slynie. Duzo zabytkow, muzea, najstarsze college. Wysoki poziom nauczania, bardzo wysoki. Wrecz najwyzszy. Absurdalnie wysoki. I ja wlasnie nie chwalac sie, faktem pochodzenia tego oto przedmiotu zbytnio chcialem przekazac, ze nie mam dzisiaj nic do powiedzenia.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
1 komentarz:
z parasolem panom do twarzy! pozdrawiam!a i Oxford - piękne miejsca!
Prześlij komentarz