No cóż, to faktycznie dziwny kraj jest. Do dwóch oddzielnych kranów, ruchu lewostronnego trzeba dodać jeszcze jedno, na premiery kinowe się tutaj nie chodzi. nawet mimo ogólnej dostępności biletów. Na dwupoziomowej sali doliczyłem sie może z 20'osób? Jest jakimś tropem to, że hindus za kasą zapierał się że kompletnie nie wie o co chodzi z tymi robotami i może na niekorzyść działa to, że faktycznie kino mieści się w dzielnicy gdzie takich osób może być więcej no ale, aż tak?...
Reasumując, Transformers częśc pierwsza. Jest to film amerykański. Na tym moglibyśmy poprzestać nie mniej, jeśli komuś wyjątkowo ta kinematografia jest obca to trzeba sie spodziewać, że w trakcie kiedy świat stoi o krok od zagłady, nagle we freworze walki zaczną nam pierdolić o miłości i wmontują kilkuminutową scenę romantycznego rozstania oraz....walczący tytani przed zadaniem ostatecznych ciosów będą wygłaszać idiotyczne formułki, armia amerykańska zawsze będzie najlepsza i niepokonana, minister obrony narodowej powierzy bezpieczeństwo kraju dzieciom, a zewsząd będzie się sypał żart przybijający do podłogi. Naturalnie scenariusz kupy się nie będzie trzymał a o realizmie możemy pomarzyć. Ale co by nie mówić wzruszyć sie (jak ktoś ma ponury dzień) można, parę scen jest naprawdę świetnie zrobionych, chevy '73 brzmi jak trzeba i na odmóżdzający niedzielny wieczór jak znalazł. A pod choinką w każdym domu w tym roku biedne dzieci znajdą pod choinką układanki z plastiku by Hasbro.
Poniżej lista kto czym będzie:
Autobots:
Bumblebee - 1976 Camaro / Camaro Concept
Optimus Prime - Kenworth W900L Tractor/trailer
Ironhide - GMC 4500 Topkick
Jazz - Pontiac Solstice
Ratchet - Humvee Emergency vehicle/ambulance
Decepticons:
Megatron - Abrams Tank / Cybertronian Jet
Starscream - F22 Raptor Jet
Soundwave - Boombox
Grimlock/Vortex/Incinerator - MH-53 Helicopter
Bonecrusher - "Buffalo" Mine Clearning Vehicle
Devastator - Modified Abrams Tank
Brawl - Saleen S281 Police car
Skorponok - Gigantic Robot Scorpion
niedziela, 22 lipca 2007
"And I will sacrifice myself to destroy the cube!"
Autor: Inishi o 22:22
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
2 komentarze:
nie spodziewalem sie, ze jestes fanem treswersow (;
nie zamierzam wydawac na ten film nwet pomimo faktu, ze palce maczal w nim spielberg.
nie dziala chwilowo domenka 212 wiec info: polecam death proof!! to jest warte swojej ceny
Fanem? A gdzieżby tam, bekę kręcę, raczej zawsze już od czasów macrossa (wielkości małego miasta bagatela) pałałem miłością do gigantycznych bojowych robotów siejących destrukcję. Każdy w dzieciństwie oglądał też daimosa więc wiesz :P kusiło mnie zobaczyć jak będzie wyglądało w wersji odrobinę bardziej realistycznej, myślałem, że będzie troche krwi... Kasy nie żałuje, CGI + makiety robią naprawdę imponujące wrażenie, szczególnie na ekranie kinowym i tylko to chciałem przeżyć na własnej skórze. Jestem szczęśliwy a za dwa tygodnie jak zapomnę to pójdę znowu :)
Choć nie da się ukryć iż reżyseria walki z OVA Macros Plusa czy odhumanizowany klimat z Patlaborów pozostają wg. mnie poza wszelką konkurencją. Check this oldskol:
http://www.youtube.com/watch?v=uhBhqQ9Mxz0
Prześlij komentarz