niedziela, 30 grudnia 2007

I lofff you Poland


Jestem tutaj chwile, a już skasowałem samochód, straciłem dwa zęby, złapałem zakażenie krwi a ochroniarz przy mnie, przewracając stoliki, wyciągnął po podłodze klienta z klubu za szyje. Ten kraj tętni życiem. Doprawdy brakowało mi tego.

2 komentarze:

Anonimowy pisze...

.. to co to dwie jedynki poszly??... razem z samochodem...??
no kiedy wracasz z tej teskniacej zyciem Polski?

Inishi pisze...

"niezaleznie"

 blogi