wtorek, 11 grudnia 2007

Pitu - pitu

(pics, by Paul i Ricky Ballboa)

wczorajsza rozmowa:
Eliwira (nazwijmy ja tak dla zamaskowania tozsamosci) i szef.
A wiec:

-Elwiraaaaaa! Dlaczego jestes dzisiaj w biurze ubrana w taki wymemlany domowy ciuch?
- Bo dopiero nad ranem wyszlam z aresztu.
- Jak to? co sie stalo?

- Wyciagneli mnie w nocy z samochodu, kiedy chcialam zaparkowac, ale oczywiscie powiedzialam ze nie chce jechac na komisariat na Hammersmith tylko na Putney! bo... w tamtym strasznie zimno jest i sa konie...
- I co zabrali, Cie tam gdzie prosilas?
-...hmmm. Nie...
- Elwira, radiowoz to nie taksowka!


Harry-rezyser, przebrany za mikolaja biegal po budynku i rozdawal ludziom nasze pornosy w ramach prezentow, w zamian za buziaka...A dzisiaj znowu usmiechnieta murzynka ze STYX'a, probojac mi zaimponowac, testowala maksymalna ilosc zawartosci bagietki. To juz sie ledwo do opiekacza miesci! I ten maslany wzrok i napierdala mi tego sera i kurczaka pietnascie warstw, ja pierdole! Zapuscilem brode, myslalem ze mnie w koncu przestanie rozpoznawac i zacznie robic normalne porcje....A ta znowu cyrki i 3,90 ani pensa wiecej...

Jutro kolacja wigilijna. Wczesniej niz normalnie bowiem wszyscy wyjezdzaja na urlopy. Mam pelne obawy przypuszczac, ze po tej libacji, nie wrocimy do pracy szybciej niz w piatek.

3 komentarze:

n€x¤R pisze...

eeehhh... ze tez ja nie mam takich zdjec z pracy ... zreszta od siebie to nie wiem czy bym chcial - prawie sami faceci...
ciekawe jak czesto operatorzy [np. swiatla] staja sie aktorami [i v-v]? (;
ladne te aktoreczki [chociaz fotki male]

Anonimowy pisze...

ale ta pani ma brudne nogi... uda.. jakies takie nie swieze.. nie to zebym wybrzydzala - jak daja to sie bierze.. hyhy..

Anonimowy pisze...

Pan Nataniel chcial zapewne powiedziec ze zdjecia sa male I ladne ;p ja bym tak powiedziala ale nie powiem bo jestem chamska i niewychowana i to tylko moja bardzo wina..

prosze nie kasowac moich wpisow.
dziekuje.

 blogi